Klasztor w Ostrowie Wielkopolskim

Przasnyski Klasztor rozwija się. Ojciec Niebieski przysyła nowe powołania, liczba Sióstr rośnie i w stulecie fundacji w 1960 roku rodzi się myśl o nowej fundacji, która miałaby być także wyrazem dziękczynienia. Myśl ta zostaje zrealizowana w rok później w Ostrowie Wielkopolskim. Miejsce to zostaje wybrane ze względu na to, że jedna z Sióstr – S. M. Doloroza – pochodząc z Topoli Wielkiej mogła liczyć na pomoc rodziny zamieszkałej w Ostrowie w znalezieniu odpowiedniego miejsca na mieszkanie. Na prośbę Sióstr z Przasnysza J. E. Ks. Arcybiskup Baraniak – Ordynariusz Metropolita Poznański – 10 maja 1961 roku zezwala na to, by Siostry Klaryski Kapucynki osiedliły się na terenie jego diecezji. Kolejnie, na prośbę Opatki Klasztoru w Przasnyszu w porozumieniu z Ordynariuszem Płockim, „na mocy szczególnych uprawnień nadanych mu przez Stolicę Apostolską”, J. E. Ks. Stefan Kardynał Wyszyński, dnia 27 maja 1961 roku wydaje dekret zezwalający na powstanie w Ostrowie Wlkp. filii Klasztoru w Przasnyszu, kupno przez dwie z Sióstr domu „w charakterze domu wypoczynkowego” (wobec władz świeckich należało zachować szczególną ostrożność), na wyjazd 6 Sióstr z Przasnysza do Ostrowa i na ich uczęszczanie do najbliższego Kościoła, zanim powstanie w ich domu Kaplica z Przenajświętszym Sakramentem. Ponadto, wszystko miały Siostry czynić „z zachowaniem wszystkich innych przepisów prawa zakonnego i zasad roztropności chrześcijańskiej”. O pomoc finansową natomiast Siostry proszą ówczesnego Prowincjała Warszawskiej Prowincji Kapucynów (zmarłego w 1997 roku w Zakroczymiu w opinii świętości) Ojca Benignusa Sosnowskiego OFM Cap. Dnia 20czerwca o godzinie 21:00 docierają wreszcie z Przasnysza do Ostrowa Wlkp. trzy Siostry Klaryski Kapucynki: S. M. Salomea Tarasiewicz († 1986), jako odpowiedzialna za nową Fundację, S. M. Doloroza Grzesiek († 2003) i S. M. Róża Obrębska († 2010). Pierwszą noc spędzają u Rodziny S. M. Dolorozy przy ulicy Chopina, a następnego dnia udają się na Mszę św. do Fary i witają ówczesnego Proboszcza Ks. Matuszczaka. W nowym lokum na ul. Adama Asnyka (dziś ul. Ks. Kard. Edmunda Dalbora) Siostry początkowo zajmują tylko dwa pokoje, bo poprzedni właściciele dzielą je wraz z nimi jeszcze do17 października. Powoli przygotowują najpierw małą kapliczkę, potem porządkują strych, na którym wcześniej hodowane były gołębie. W końcu są gotowe na przybycie Pana domu tego – 7 października zostaje odprawiona pierwsza Eucharystia, od tego czasu Pan Jezus Eucharystyczny jest tu wciąż obecny. O godzinie 2:00 w nocy, 7 marca1962 roku przybywają kolejne trzy Siostry: S. M. Gertruda Bonisławska († 1981), S. M. Benigna Dubiel († 2010) oraz S. M. Gabriela Pilutys (obecnie w Szczytnie). Od następnego dnia Siostry mogą cieszyć się już codzienną Mszą św. Po dwu latach od przyjazdu z Przasnysza Siostry zachowują już praktycznie wymagania klauzury, choć oficjalny dekret w tej sprawie nosi datę 3 maja 1968 roku.

Wcześniej, bo 29 września 1962 roku otrzymują dekretem prawa i przywileje klasztoru samodzielnego, łącznie z prawem prowadzenia własnego nowicjatu. Od tego dnia klasztor podlega jurysdykcji Ordynariusza Poznańskiego. Zostaje mianowany Zarząd – Opatką na kolejne dwa trzechlecia mianowana jest S. M. Salomea Tarasiewicz. Z powodu małej liczby Sióstr aż do roku 1987 Zarząd na każde trzechlecie mianowany jest zawsze przez Księdza Prymasa. W latach 64-65 zgłaszają się trzy pierwsze kandydatki, z czasem także następne. W roku 1971 przybywa z Przasnysza, powołana na urząd Opatki, S. M. Franciszka Łapaj († 2011)- sprawuje ona tę posługę przełożeństwa wobec Wspólnoty przez lat 12, zawsze z wielkim poświęceniem, oddaniem i miłością do Jezusa i do Sióstr. Życie powoli stabilizuje się, zostaje wykonany drenaż terenu, posuwają się prace budowlane, które trwają praktycznie (uwzględniając przebudowy i rozbudowy) aż do początku lat dzewięćdziesiątych, a w których Siostry czynnie uczestniczą. Same, pod okiem murarza, stawiają mur wokół terenu, wykonują także szereg innych prac, przy czym równocześnie przyjmują zamówienia na pracę zarobkową: szycie i haft szat liturgicznych, sztandarów, itp., prace malarstwa artystycznego wykonuje, spokrewniona ze świętym Albertem Chmielowskim, S. M. Gertruda Bonisławska. Przy tym wszystkim Siostry nie zaniedbują przypisanych przez prawo zakonne modlitw, dniem i nocą chwaląc Pana. Od samego początku również rozwijają swą duchowość. Już w pierwszych, przywiezionych z Przasnysza walizkach, znajdują się powielone na powielaczu, przetłumaczone przez S. M. Salomeę, teksty dotyczące przesłania Pana Jezusa, które powierzył On włoskiej Kapucynce, dziś już słudze Bożej, Siostrze Konsolacie Betrone – testy na wskroś odzwierciedlające franciszkańsko-klariańską duchowość, stawiające na plan pierwszy główne przesłanie Ewangelii – Przykazanie Miłości Boga i bliźniego, mniejszość i prostotę. Tak jakby sam Jezus chciał, widząc słabość ludzkiej natury, jeszcze raz powtórzyć, z praktycznymi uwagami dla człowieka naszych czasów to, co sam objawił świętemu naszemu Ojcu Franciszkowi 800 lat wcześniej. Przy okazji tworzenia nowych Konstytucji, najpierw po Soborze Watykańskim II, a potem powtórnie po ogłoszeniu w roku 1983 nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego, Matka Salomea nawiązuje nowe relacje z klasztorami Sióstr Klarysek Kapucynek za granicą. Między innymi zawiązuje się ściślejsza więź pomiędzy naszym Klasztorem, a tym w Moriondo di Moncalieri, gdzie przeżyła ostatnie lata swego życia i gdzie pochowana jest sł. B. Siostra Maria Konsolata Betrone. Matka Salomea wiele tłumaczy z języków włoskiego i francuskiego, a prace swe udostępnia przede wszystkim Siostrom naszego Zakonu w Ojczyźnie. Za jej inicjatywą Klasztor ostrowski rozpowszechnia w maszynopisie biuletyn „Więź franciszkańska”, do którego ona sama pisze i tłumaczy artykuły o tematyce franciszkańskiej i klariańskiej. To dzięki także jej pracy, zostają wydane staraniem naszego Klasztoru dwie pozycje książkowe związane z wyżej wspomnianym Orędziem: „Orędzie miłości Serca Jezusa do świata” (trzy wydania: 2002, 2004, 2010) i „Traktat o maleńkiej drodze miłości” (2007). Nie są to jedyne książki przetłumaczone przez nasze Siostry z ojczystego języka naszych świętych Założycieli. W roku 1993 wydana zostaje pozycja O. Lazaro Iriarte OFM Cap. „Reguła świętej Klary. Litera i duch.”, następnie w rok później, dotycząca ślubu czystości książka „Czystego serca” autorstwa O. Raniero Cantalamessy OFM Cap., a w 1995 roku „Pieśń Klary” – napisana na bazie zeznań z procesu kanonizacyjnego św. naszej Matki Klary, pozycja O. Samuela Duranti OFM Cap. Od 22 stycznia 1970 roku Klasztor Sióstr Klarysek Kapucynek w Ostrowie Wlkp. przechodzi pod jurysdykcję Warszawskiej Prowincji Braci Mniejszych Kapucynów. Odtąd Przełożonym Regularnym Sióstr jest Warszawski Prowincjał Kapucynów. Na początku lat osiemdziesiątych trzy spośród Sióstr ostrowskich wyjeżdżają współtworzyć nową Fundację w Szczytnie, między innymi S. M. Gabriela Pilutys, która zostaje tam Przełożoną. Dziś, po ponad pięćdziesięciu latach istnienia, Wspólnota liczy kilkanaście Sióstr, które, jak dawniej, w prostocie i radości franciszkańskiej, pragną sercem i duszą całe swe życie poświęcić na chwałę Pańską i dla ratowania dusz.
Siostry pracują na własne utrzymanie szyjąc i haftując (również przy użyciu nowych zdobyczy techniki i projektując komputerowo własne wzory) szaty liturgiczne, bieliznę kielichową, malując obrazy i pisząc ikony, wykonując różnymi technikami różańce i inne koronki, czasem także tłumacząc teksty z języka włoskiego. Choć to częstokroć nie wystarcza na ich zwykłe i nadzwyczajne potrzeby, Opatrzność Boża ich nie opuszcza i nigdy nie zawodzi. Stąd Siostry mają dodatkowy powód do wdzięczności Miłosiernemu Ojcu w niebie za to, że pobudza serca ludzi dobrej woli do tego, by stali się ich dobroczyńcami, a także do wdzięczności Dobroczyńcom za to, że zechcieli podzielić się z nimi swymi dobrami.

Wcześniej, bo 29 września 1962 roku otrzymują dekretem prawa i przywileje klasztoru samodzielnego, łącznie z prawem prowadzenia własnego nowicjatu. Od tego dnia klasztor podlega jurysdykcji Ordynariusza Poznańskiego. Zostaje mianowany Zarząd – Opatką na kolejne dwa trzechlecia mianowana jest S. M. Salomea Tarasiewicz. Z powodu małej liczby Sióstr aż do roku 1987 Zarząd na każde trzechlecie mianowany jest zawsze przez Księdza Prymasa. W latach 64-65 zgłaszają się trzy pierwsze kandydatki, z czasem także następne. W roku 1971 przybywa z Przasnysza, powołana na urząd Opatki, S. M. Franciszka Łapaj († 2011)- sprawuje ona tę posługę przełożeństwa wobec Wspólnoty przez lat 12, zawsze z wielkim poświęceniem, oddaniem i miłością do Jezusa i do Sióstr. Życie powoli stabilizuje się, zostaje wykonany drenaż terenu, posuwają się prace budowlane, które trwają praktycznie (uwzględniając przebudowy i rozbudowy) aż do początku lat dzewięćdziesiątych, a w których Siostry czynnie uczestniczą. Same, pod okiem murarza, stawiają mur wokół terenu, wykonują także szereg innych prac, przy czym równocześnie przyjmują zamówienia na pracę zarobkową: szycie i haft szat liturgicznych, sztandarów, itp., prace malarstwa artystycznego wykonuje, spokrewniona ze świętym Albertem Chmielowskim, S. M. Gertruda Bonisławska. Przy tym wszystkim Siostry nie zaniedbują przypisanych przez prawo zakonne modlitw, dniem i nocą chwaląc Pana. Od samego początku również rozwijają swą duchowość. Już w pierwszych, przywiezionych z Przasnysza walizkach, znajdują się powielone na powielaczu, przetłumaczone przez S. M. Salomeę, teksty dotyczące przesłania Pana Jezusa, które powierzył On włoskiej Kapucynce, dziś już słudze Bożej, Siostrze Konsolacie Betrone – testy na wskroś odzwierciedlające franciszkańsko-klariańską duchowość, stawiające na plan pierwszy główne przesłanie Ewangelii – Przykazanie Miłości Boga i bliźniego, mniejszość i prostotę. Tak jakby sam Jezus chciał, widząc słabość ludzkiej natury, jeszcze raz powtórzyć, z praktycznymi uwagami dla człowieka naszych czasów to, co sam objawił świętemu naszemu Ojcu Franciszkowi 800 lat wcześniej. Przy okazji tworzenia nowych Konstytucji, najpierw po Soborze Watykańskim II, a potem powtórnie po ogłoszeniu w roku 1983 nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego, Matka Salomea nawiązuje nowe relacje z klasztorami Sióstr Klarysek Kapucynek za granicą. Między innymi zawiązuje się ściślejsza więź pomiędzy naszym Klasztorem, a tym w Moriondo di Moncalieri, gdzie przeżyła ostatnie lata swego życia i gdzie pochowana jest sł. B. Siostra Maria Konsolata Betrone. Matka Salomea wiele tłumaczy z języków włoskiego i francuskiego, a prace swe udostępnia przede wszystkim Siostrom naszego Zakonu w Ojczyźnie. Za jej inicjatywą Klasztor ostrowski rozpowszechnia w maszynopisie biuletyn „Więź franciszkańska”, do którego ona sama pisze i tłumaczy artykuły o tematyce franciszkańskiej i klariańskiej. To dzięki także jej pracy, zostają wydane staraniem naszego Klasztoru dwie pozycje książkowe związane z wyżej wspomnianym Orędziem: „Orędzie miłości Serca Jezusa do świata” (trzy wydania: 2002, 2004, 2010) i „Traktat o maleńkiej drodze miłości” (2007). Nie są to jedyne książki przetłumaczone przez nasze Siostry z ojczystego języka naszych świętych Założycieli. W roku 1993 wydana zostaje pozycja O. Lazaro Iriarte OFM Cap. „Reguła świętej Klary. Litera i duch.”, następnie w rok później, dotycząca ślubu czystości książka „Czystego serca” autorstwa O. Raniero Cantalamessy OFM Cap., a w 1995 roku „Pieśń Klary” – napisana na bazie zeznań z procesu kanonizacyjnego św. naszej Matki Klary, pozycja O. Samuela Duranti OFM Cap. Od 22 stycznia 1970 roku Klasztor Sióstr Klarysek Kapucynek w Ostrowie Wlkp. przechodzi pod jurysdykcję Warszawskiej Prowincji Braci Mniejszych Kapucynów. Odtąd Przełożonym Regularnym Sióstr jest Warszawski Prowincjał Kapucynów. Na początku lat osiemdziesiątych trzy spośród Sióstr ostrowskich wyjeżdżają współtworzyć nową Fundację w Szczytnie, między innymi S. M. Gabriela Pilutys, która zostaje tam Przełożoną. Dziś, po ponad pięćdziesięciu latach istnienia, Wspólnota liczy kilkanaście Sióstr, które, jak dawniej, w prostocie i radości franciszkańskiej, pragną sercem i duszą całe swe życie poświęcić na chwałę Pańską i dla ratowania dusz.
Siostry pracują na własne utrzymanie szyjąc i haftując (również przy użyciu nowych zdobyczy techniki i projektując komputerowo własne wzory) szaty liturgiczne, bieliznę kielichową, malując obrazy i pisząc ikony, wykonując różnymi technikami różańce i inne koronki, czasem także tłumacząc teksty z języka włoskiego. Choć to częstokroć nie wystarcza na ich zwykłe i nadzwyczajne potrzeby, Opatrzność Boża ich nie opuszcza i nigdy nie zawodzi. Stąd Siostry mają dodatkowy powód do wdzięczności Miłosiernemu Ojcu w niebie za to, że pobudza serca ludzi dobrej woli do tego, by stali się ich dobroczyńcami, a także do wdzięczności Dobroczyńcom za to, że zechcieli podzielić się z nimi swymi dobrami.